Jak się zmotywować bez uznania i aprobaty innych i jak mogłoby to wpłynąć na mój wybór kariery?

Zamiast od tego uciekać, powinieneś raczej myśleć, jak to wykorzystać na swoją korzyść.

My, ludzie, jesteśmy stworzeniami stadnymi. A jednak większość woli się okłamywać, że “a, może i inni, ale nie ja!” Jest to czysta głupota. To tak, jakbym chciał udawać, że może i inni oddychają powietrzem, ale ja jestem syrenką, więc mogę oddychać i pod wodą. Prawda, że nie brzmi to zbyt mądrze?

Ludzie są motywowani przez innych ludzi

Jim Rohn, facet dużo mądrzejszy ode mnie, zafascynowany zjawiskiem motywacji, przejrzał wszystkie badania na ten temat, na jakich tylko mógł położyć rękę. I wyszło mu, że jesteśmy zmotywowani w różnym stopniu przez cztery grupy ludzi: kolegów i przyjaciół, mentorów, rodzinę, a niektórych nawet motywuje myśl o dobru całej ludzkości.

Każdego z nas te odcienie motywacji dotyczą w różnym stopniu. Musisz przeanalizować siebie i twoje doświadczenia, żeby lepiej zrozumieć, co działa na ciebie. Na przykład, dla mojej żony najsilniejszym motywatorem jest rodzina. Dla mnie silniejszym motywatorem są przyjaciele – dotrzymać słowa, nie zawieść ich – o, dla takich celów potrafię się zmobilizować.

Ścieżki kariery

O ile nie zamierzasz wybrać jakiejś superegzotycznej kariery, jak instruktor nurkowania albo pisarz SF, motywacja nie będzie szczególnym problemem. Motywacja “innymi” jest dziś wbudowana w coraz więcej zajęć.
Wartość dodaną tworzy się przez współpracę. Zespół programistów może więcej, niż samotny geniusz. Supermarket sprzeda więcej, niż jednoosobowy sklepik osiedlowy. Ta świadomość przebiła się już do biznesu, a tam, gdzie się nie przebiła, i tak możesz uzyskać więcej dzięki współpracy (tutaj do głowy przyszedł mi zawód nauczyciela, który na co dzień stawia samotnie czoła hordzie dzieciaków).

Zresztą, nawet i w “samotnych”, egzotycznych zawodach, współpraca jest sposobem na osiągnięcie więcej i nie zabraknie ci okazji do motywowania się dzięki innym.
Jestem niezależnym pisarzem i dużo wydajniej pracuje mi się współpracując z innymi – edytorami, grafikami, specami od składu – niż kiedy próbowałem ogarnąć to wszystko samemu.
A największe sukcesy w tym światku odnoszą zazwyczaj osoby najbardziej zaangażowane w różne formy współpracy – od wzajemnego motywowania się do pisania, przez wzajemną krytykę tekstów, po wspólne akcje marketingowe i promocyjne.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *