Co to jest asertywność? Co znaczy “być asertywnym”?

Cóż to takiego asertywność? Definicja (za PWN) mówi, że to:

umiejętność wyrażania własnych uczuć, opinii, pragnień w sposób adekwatny, otwarty i pozbawiony lęku, a zarazem respektujący uczucia i postawy innych osób;

W potocznym rozumieniu przyjęło się, że asertywność to umiejętność odmawiania i mówienia nie. Ale nie jest to pełne rozumienie tego pojęcia. Joanna Rajang, pani, która ma z asertywności doktorat (dosłownie! i napisała o tym cztery książki!), mówi o asertywności tak:

asertywność to jest bycie w zgodzie ze sobą, ze swoimi potrzebami, przekonaniami, poglądami, wartościami. Po pierwsze tak jest równie asertywne jak nie. Jeśli w zgodzie ze mną, jest zgodzić się — to jest to asertywne.

Mnie się wydaje, że to podejście jest bardziej zdroworozsądkowe niż definicja. Bo w asertywności nie chodzi tylko o wyrażanie własnych uczuć, ale przede wszystkim o posiadanie wystarczająco dużo samoświadomości, żeby wiedzieć, jakież to uczucia, opinie i pragnienia mamy. Dopiero wtedy możemy je wyrazić. Również tak, żeby respektować uczucia i postawy innych osób.

Z powyższych dywagacji wynika, że bycie asertywnym to poznanie siebie, a następnie wyrażanie siebie – bycie w zgodzie ze sobą – w umiejętny sposób.

Antyprzykłady

Podam ci parę przykładów, żebyś zobaczył/a czym asertywność nie jest. A z nich, przez antytezę, sklei się obraz osoby asertywnej.

I. Osoba bez samownikliwości.

Tak naprawdę, jeśli nie wiesz jak to jest być “sobą”, nie wiesz, kim w ogóle jesteś, niespecjalnie się nad tym zastanawiasz, asertywność jest niemożliwa. Nie masz pojęcia, czy to, co artykułujesz jest w zgodzie z tobą czy nie. Czy się zgadzasz, czy się nie zgadzasz, szanse na asertywność masz takie pół na pół 😉

II. Osoba bez umiejętności komunikacyjnych.

Poznaj Michała Stawickiego.

Według dzisiejszych standardów, znam siebie całkiem dobrze. Badam siebie. Słucham, co inni mają o mnie do powiedzenia. Prowadzę dzienniki i logi, które porównuję potem z moimi odczuciami i weryfikuję swoją wiedzę o sobie.

pozytywny nawyk, z którego jestem najbardziej zadowolony

Ale taktu nie znajdziesz u mnie ani za grosz. Z empatią też jest bardzo ciężko. “Respektujący uczucia i postawy innych osób”? Trudno jest respektować coś, o czym nie mam pojęcia.

A kiedy wydaje mi się, że mam rację (a prawie zawsze mi się tak wydaje; cóż za wyjątek w historii ludzkości, prawda?), to walę prosto z mostu i bez owijania w bawełnę. Czyli nawet w sposób “adekwatny, otwarty i pozbawiony lęku”.

Także ten… może i jestem w zgodzie ze sobą dużo częściej niż inni, ale bez komunikacji, to nadal nie jest asertywnością.

III. Woke.

Poznaj Jana Poprawnego. Jako dziecko nowej ery, doskonale zna siebie. W końcu spędza na medytacji pół godziny dziennie, a yogę ćwiczy godzinę dziennie.
Doskonale wie, jak się czuje w kwestii praw homoseksualistów, efektu cieplarnianego i połowów delfinów. Świetnie respektuje uczucia i postawy innych. Wiadomo przecież, że jedno niewłaściwe słowo może popchnąć niepewnego swej tożsamości seksualnej nastolatko do samobójstwa.

Ale nie potrafi wyrażać siebie w sposób chociażby pozbawiony lęku. Patrz poprzednie zdanie. Nie daj Boże (wróć! – nie daj kosmiczna harmonio), że wypsnie mu się coś przy wyrażaniu własnej opinii, co na przykład urazi transseksualną kobietę, która jeszcze męczy się z penisem, ale chce korzystać z damskich ubikacji? To byłoby niewybaczalne.


Być asertywnym, to znać siebie i umiejętnie komunikować to ze światem zewnętrznym, żeby być ze sobą w zgodzie.
Serdecznie polecam ten odcinek podkastu Mała Wielka Firma o asertywności: Asertywność w biznesie. Jak być asertywnym, nie psując relacji?Jak w zgodzie ze sobą podejmować decyzje i mieć dobre relacje? Dowiedz się, czym tak naprawdę jest asertywność i jak stosować ją w różnych sytuacjach.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *