2-godzinna drzemka w ciągu dnia – czy to dobre dla zdrowia?

Ilu odpowiadających, tyle opinii. A prawda jest taka, że w większości wypadków nie jest to zbyt dobre dla zdrowia.

Negatywy:

-zaburzasz normalny cykl snu i możesz mieć spore kłopoty z zaśnięciem o normalnej porze.

Znam pewną osobę, która przez drzemanie w dzień zmieniła się w wampira. Tyle spała w dzień, że nie mogła spać w nocy. Padała na twarz wyczerpana o świcie, a potem znów drzemała przez większość dnia.

-dłuższe drzemki (powyżej pół godziny) potrafią cię wtrącić w głęboki sen i twój organizm traktuje je jako początek nocnego odpoczynku.

Przez to budzisz się w kiepskiej formie – zupełnie jak po wybudzeniu w nocy po dwóch godzinach snu. Dojście do siebie po czymś takim zajmuje trochę czasu.

Kiedy dwugodzinna drzemka jest dobra dla zdrowia?

Widzę w tej kategorii dwa przypadki:

-jesteś chory/a.

Niedawno przechodziłem Covid. Nie różnił się dla mnie szczególnie od mocnego przeziębienia. Ale za to rekonwalescencja…
Po chorobie byłem słaby jak kocię i często sobie podrzemywałem, nie zważając na częstotliwość, ani długość drzemek. Starałem się dać mojemu organizmowi tyle snu, ile potrzebował.

-nadrabiasz deficyt snu.

Dzisiaj obudziłem się po sześciu godzinach snu z małym haczykiem. To za mało dla mnie, zwłaszcza przy tej nieszczęsnej rekonwalescencji. Ale miałem mniej niż godzinę do mojej cotygodniowej rozmowy z dwoma przyjaciółmi, więc wstałem, zrobiłem mój poranny rytuał i poszedłem na spacer rozmawiając w jego trakcie z przyjacielem.

A po mniej więcej dwóch godzinach wróciłem do łóżkach i spałem przez kolejne półtorej godziny. Nadrobiłem deficyt snu. Dla mnie lepiej jest nadrabiać go rano, wtedy do wieczora mój organizm zdąży zapomnieć o dodatkowej porcji snu i mogę iść spać o zwykłej porze.


Optymalna długość drzemki wg badań naukowych to 25 minut. Dzięki temu nie obudzisz się ociężały/a, a za to możesz odzyskać sporą dozę energii, która będzie trwać dłużej niż kop po kofeinie.

A moja porada odnośnie długości snu brzmi zawsze: poeksperymentuj na sobie, potestuj i trzymaj się tego, co działa dla ciebie najlepiej.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *