Tak. Nie. Zależy co dokładnie rozpatrujemy: czy ci się miłość należy? Czy trzeba w ogóle zasłużyć?
Czy miłość “zasłużona”, to jest w ogóle miłość? Mam srogie wątpliwości w tej mierze, zwłaszcza po skonsultowaniu się z encyklopedią PWN:
miłość:
uczucie skierowane do osoby (miłość: Boga, bliźniego, oblubieńcza, rodzicielska, braterska) lub przedmiotu (miłość ojczyzny), wyrażające się w pragnieniu dla nich dobra (i czynienia go), szczęścia i zachowania ich istnienia.
W powyższej definicji nie ma nic o zasługiwaniu. Najprościej to zrozumieć na przykładzie miłości rodzicielskiej.
Continue reading