Czyli jakie rzeczy zapisywać w dzienniku wdzięczności?
Żeby wdzięczniczek miał sens, należy w nim wpisywać codziennie coś nowego. Dlatego najlepiej szukać rzeczy, za które jest się wdzięcznym w naszej zwykłej, szarej codzienności.
Nie oczekuj, aż coś supermegawspaniałego wydarzy się w twoim życiu, żeby to zapisać. Zapisuj codzienne obserwacje i wydarzenia. W skrócie, szukaj powodów do wdzięczności w twoim dziś, wczoraj i jutro. Nie wybiegaj myślą zbyt daleko od obecnego dnia w żadnym kierunku.
Kiedy ja prowadzę wdzięczniczek, nie myślę o jakiś specjalnych kategoriach. Po prostu przeszukuję myśli i serce i piszę o dniu obecnym.
Nawiasem mówiąc, “rzeczy” za które jest się wdzięcznym, to oczywiście nie tylko przedmioty. To zjawiska, ludzie, interakcje, wydarzenia, przyroda, abstrakcyjne pojęcia, wspomnienia, doświadczenia, czynności, marzenia, itp.
Czyli wszystko. Za wszystko możesz być wdzięczny/a.
A jeśli skupiasz się na twoim ‘dzisiaj’, każda zapisana rzecz jest nowa – przecież codziennie spotyka cię coś nowego.
Poniżej przytoczę przeróżne rzeczy, które znalazły się w moich wdzięczniczkach, z konkretnymi przykładami.
Ludzie
Mam dwa dedykowane wdzięczniczki, które prowadzę na temat mojej żony i dzieci. Zapisuję tam, co w nich podziwiam, co doceniam albo jak mi w danym dniu pomogli. Piszę o ich cechach, i dokonaniach.
W moim ‘zwykłym’ wdzięczniczku też piszę o ludziach, i o mojej rodzinie, i o innych.
Krzysiek dostał dzisiaj trzy piątki; ależ ten chłopak jest bystry!
Nataniel przekonał mamę, żeby został w domu, bo go “bolał brzuch”. Jego charyzma i zdolność przekonywania ma niemalże magiczny poziom.
Moja żona upiekła przepyszne ciasto.
Ciało
Moje ciało jest źródłem wielu doświadczeń i odczuć, za które jestem wdzięczny. Opróżnienie pęcherza po tym jak wstrzymywałem przez godzinę siedząc na spotkaniu biznesowym? Bezcenne 😀
Ciało jest nieustającym źródłem doznań. Poczucie siły, zdrowia, brak bólu albo przynajmniej zmniejszanie się bólu. Wspaniałe smaki i zapachy. Pokonywanie moich osobistych rekordów sprawności. Przytulasy. Uśmiechy.
Na dzisiejszej przejażdżce na rowerze osiągnąłem średnią prędkość ponad 26 km/h.
Ból karku mi minął.
Słodki smak tortu upieczonego przez Anię.
Umysł
Mam mnóstwo powodów do wdzięczności, które są tylko konstruktem mojego umysłu. Szczęśliwe wspomnienia. Smutne wspomnienia i fakt, że mam je już za sobą. Życiowe lekcje. Marzenia i życzenia. Abstrakcyjne idee, które są interesujące i zajmujące, jak rozwój osobisty albo filozofia.
Pomysł pisania notek z podziękowaniami, z którym spotkałem się na wysłuchanym podcaście.
Słowo pisane.
Mój pęd do rozwoju.
Interakcje
Moja praca. Usługi od innych. Wszystko dobre rzeczy, o których na co dzień nie myślę, a z nich korzystam – jak energia elektryczna w gniazdku, połączenie internetowe, bieżąca woda, i mnóstwo innych rzeczy – to przecież rezultat czyjejś pracy.
Prawa. Przywileje. Przepisy. Normy socjalne. Uprzejmość. Współpraca.
Jarek ogarnął pracę za mnie.
Sesja masażu, na której dziś byłem.
Usłyszałem “przepraszam” od mojej żony!
Natura
Mieszkam na wsi, a peron u nas znajduje się w samym środku małego zagajnika. Niemal codziennie mam okazję słuchać ptasich koncertów.
Czasami jest to zapach zimy w powietrzu. Niezwykłe kształty chmur. Wschody i zachody słońca. Spotkania z dzikimi zwierzętami. Owoce z drzew i krzewów w moim ogrodzie. Piękne krajobrazy widziane z okien pociągu.
Widziałem dziś na przejażdżce dwa łosie!
Przepiękny śpiew ptaków w czasie oczekiwania na pociąg do pracy.
Niesamowity zachód słońca.
Moje błędy
Lubię zdawać sobie sprawę z moich błędów i wręcz KOCHAM wyciąganie z nich wniosków. Czyż to nie jest jedyny dobry powód, żeby błędy popełniać?
Stąd, każde moje potknięcie—wybuch gniewu, błąd w pracy, obżeranie się, lenistwo, ociąganie się, nieuprzejmość—jest mi okazją do wdzięczności.
Po pierwsze, już samo zauważenie albo wytknięcie mojego błędu jest powodem do radości. Jeśli go nie zauważę, to nie mam szansy na poprawę. Po drugie, jak już o nich wiem, to coś mogę z nimi zrobić albo przynajmniej zmienić swoje postępowanie w przyszłości.
Przypadki, kiedy mogę się poprawić, są dla mnie jednym z najgłębszych powodów do wdzięczności.
Nie zżarłem więcej niż pięć kawałków ciasta mojej żony… przynajmniej tym razem.
Wydarłem się na syna; najwidoczniej nie jestem taki święty, jak o sobie myślałem :/
Znowu opieprzałem się w biurze. Muszę to jutro koniecznie dokończyć.
Moje dokonania
Każdego dnia piszę co najmniej 600 słów (aby być precyzyjnym – od 23go września 2013 trzy razy NIE pisałem). A i tak każdego niemal dnia zapisuję w moim wdzięczniczku liczbę słów, które danego dnia napisałem. Bo jestem za to wdzięczny.
Dostrzegam i zapisuję często inne codzienne zadania, nieważne czy dotyczą one obowiązków domowych, pracy, czy mojego biznesu: naprawienie czegoś w domu, ukończenie projektu w pracy, opublikowanie nowego posta na blogu – te wszystkie małe dokonania są dla mnie źródłem wdzięczności.
Napisałem dziś 746 słów.
Zwolniłem 200 GB miejsca w bazie danych klienta.
Wymieniłem koło w samochodzie żony.
Własność
Rzeczy. Często właśnie one są dla mnie powodem, żeby być wdzięcznym. Czyż to nie wspaniałe żyć w tych czasach, kiedy tyle gadżetów i maszyn czyni nasze życie łatwiejszym?
Moja stara, godna zaufania, Mazda.
Mój czytnik Kindle; mogę nosić ze sobą setki książek na raz.
Zmywarka; to prawdziwa maszyna do oszczędzania czasu.
Podstawowe potrzeby
No wiesz, ‘darmowe’ rzeczy, które zwykle uznajemy za oczywiste. Powietrze, woda, czas. Można na nie patrzeć z wielu różnych kątów, lecz zawsze z perspektywą wdzięczności.
Czy wiesz jak wspaniale pachnie śmierdzące warszawskie powietrze, kiedy wydostaniesz się z zatłoczonego ponad granice możliwości tramwaju w gorący dzień? Albo jak wspaniale smakuje kranówka, jeśli jest to pierwszy łyk płynu w przeciągu ostatnich kilku godzin?
Smak wody.
Upływ czasu; każdego dnia jestem bliżej przejścia do lepszego życia.
Wspaniały zapach zimowego powietrza po opadzie śniegu.
Jestem wdzięczny za wszystko. Ty też możesz być. To nie to, co posiadasz albo twoje doświadczenia determinują jakość twojego życia. To twoje podejście do własności i doświadczeń czynią twoje życie tym, czym jest.
Podejście do wszystkiego z wdzięcznością czyni wszystko dużo lepszym.
Gdy czytam te wszystkie pozytywne słowa nasuwa mi się pytanie: Komu jesteś wdzięczny? Ja np. staram się co wieczór za wszystkie dobre rzeczy, które mnie spotkały, podziękować Bogu. Dzięki temu, gdyby okazało się, że dany dzień jest ostatni w moim życiu, całe przeżyte życie zachowa sens.