Bo ja wiem? Może tak, żeby były poukładane według stopnia istotności, a nie „wybierane do wykonania według widzimisię albo stosownie do okoliczności”?
Polska definicja, mówi, że priorytet to:
sprawa szczególnie ważna, która musi być załatwiona w pierwszej kolejności
Nawet podoba mi się ta definicja. Mówi, że to sprawa ważna, a nie pilna. Tutaj kłania się macierz Eisenhowera:
Wielu ludzi popełnia klasyczny błąd i skupia się na sprawach pilnych. Ale “pilne” nie jest absolutnie równoważne z “ważne”.
Pilne jest dla mojej żony, żebym obejrzał mema na Fejsie albo żebym przeparkował samochód, bo pada, a ona chce, żeby właśnie na ten kawałek podwórka nam nakapało.
A ważne jest, żebym się nie oderwał od FB live mojego mentora, które właśnie oglądałem, albo od pracy, którą właśnie byłem zajęty.
Znacznie upraszczając, pilne są zazwyczaj pierdoły. Ewentualnie, są to zadania ważne, którym nie nadaliśmy priorytetu wcześniej, więc zaraz nam się zwalą na głowę. Tak czy owak, odrobina przygotowania potrafi je zamienić w zadania mniej istotne.
Jak priorytetyzować zadania?
Konwencjonalna myśl organizacyjna mówi, że zadania z kwadratu I mają najwyższy priorytet.
Tak, ale…
Jeśli dobrze zaplanujesz rzeczy ważne, to żadna z nich nie powinna stać się przenigdy pilna. Zadania ważne są zbyt ważne, żeby je robić na chybcika, pod presją czasu i nerwów.
Tak jak organizacji ślubu nie odkładasz na ostatni tydzień przed ceremonią (powodzenia z szukaniem sali!), tak ważne zadania traktujesz poważnie, planujesz je i wykonujesz po kawałku.
Inaczej prędzej czy później nastąpi sytuacja, kiedy kilka ważnych zadań ci się nawarstwi w czasie i spadnie na ciebie w tym samym momencie. Wtedy dopiero musisz się stać magikiem priorytetyzacji!
Więc jak dla mnie, najpierw należy nadać priorytet sprawom ważnym, sprawy pilne, ale nieważne oddelegowywać lub automatyzować, a memy z Fejsa oglądać na samym końcu.
Wytłumaczcie to proszę mojej żonie! 😀
A kwadrat I? Umieszczaj tu zadania i zajmuj się nimi jedynie od wielkiego dzwonu.
Jak np., nie przymierzając, gdy wybuchnie pandemia i rząd wstrzyma życie gospodarcze, a ty musisz wykombinować, jak tu przetrwać.