Dzieje się tak, bo jesteśmy uwarunkowani biologicznie, żeby szukać nowości. Ewolucjoniści mówią, że to dlatego, że mózg priorytetyzuje nowość, żeby zbadać, czy nie stanowi to groźby.
Mnie to tłumaczenie średnio przekonuje, jak i cała teoria ewolucji. Bo jak spotykam nowe zwierzątko z zębami i pazurami, to badanie go jest słabym pomysłem ewolucyjnym. Ale, co ja tam wiem?
W każdym razie, jesteśmy biologicznie uwarunkowani na nowość. Przyciąga ona naszą uwagę jak magnes. Kiedy skupiamy się na czymś nowym, w mózgu wydziela się dopamina – hormon przyjemności. Nic dziwnego, że “świat” goni za nowoczesnością, a nowe jest preferowane. Jak gonisz za nowym, bezpośrednio w twoim mózgu wydziela się najpotężniejszy narkotyk znany ludzkości.
Praktyka
Teorie teoriami, a praktyka to całkowicie potwierdza. Gry komputerowe od lat wykorzystują ten mechanizm – “a zobaczę jeszcze, co jest na następnym poziomie.”
Chociaż najmocniejszy dowód mamy w algorytmach mediów społecznościowych. Praktycznie każda platforma operuje ‘feedem’, czyli głównym miejscem, gdzie bez przerwy są użytkownikowi serwowane nowości.
A przynajmniej nowości dla tego konkretnego użytkownika. Quora serwuje moje stare odpowiedzi innym użytkownikom, ale założę się, że nie pokazuje drugi raz tego, co dana osoba już czytała.
Kiedyś Facebook był bardziej statyczny. Dinozaury w moim wieku pamiętają jeszcze wprowadzenie mechanizmu ‘timeline’ do FB. Po co się męczyć serwując solidne, ‘wieczne’ treści, jeśli można stworzyć wiecznie przewijającą się ścianę postów, które same w sobie będą uzależniały użytkownika od aplikacji?
Wnioski
Pogoń za nowościami sama w sobie nie jest zła. Tak jak dziesiątki i setki naszych biologicznych mechanizmów (automatyzacja zachowań za pomocą nawyków, unikanie sytuacji kojarzonych z bólem, itp.), ona po prostu jest faktem.
Złe jest tylko przegięcie. Takie jak przyklejanie się do ekranu przez kilkanaście godzin dziennie, bo wydziela nam się dopamina. Albo ciągłe obżeranie się słodkim czy tłustym, bo nasze kubki smakowe mówią, że to jest fajne.
Miej świadomość, że twój mózg ma skrzywienie w kierunku nowości. Wtedy będziesz miał/a szansę wkroczyć i zareagować, gdy popadniesz w przesadę.
Tylko nie okłamuj siebie, że tak nie masz, jesteś ponad to. Jak długo masz taki sam biologiczny ‘osprzęt’ jak reszta ludzi, jesteś podatny/a na te same bodźce.
Zaakceptuj, ze gonisz za nowościami, tak jak gonisz za cukrem i czuwaj nad sobą.