Ja bym nie przeceniał tego rodzaju badań. Dobrze jest je znać, ale…
Grunt to badać własne ciało i produktywność przez dłuższy czas, to ci pozwoli oszacować twoje prawdziwe zapotrzebowanie na sen, dzięki czemu będziesz mógł właściwie ocenić moment ‘naturalnego wybudzenia’.
Np. ja badam mój sen od siedmiu lat i w przeciągu tego okresu NIGDY nie spałem dłużej niż 9.5 godziny. Dokładnie trzynaście razy zdarzyło mi się spać 9 godzin lub trochę dłużej. Przez lata obserwacji doszedłem do wniosku, ze 7-7.5 godziny snu jest dla mnie optymalne.
Wracając do badań…
Badania nad snem mówią różne ciekawe rzeczy. Oto kilka, które wydają mi się być najbardziej interesujące.
1. Szczęściarze z właściwymi genami mogą spać krótko.
Nawet i tylko cztery godziny dziennie! Wystarczy mieć odpowiednie geny. Z tego, co kojarzę, to wykryto póki co dwa takie geny.
Szacuje się, ze szczęściarzami jest może 1-2% całej populacji.
O tych badanich:
https://www.ucsf.edu/news/2019/08/415261/after-10-year-search-scientists-find-second-short-sleep-gene
2. Sen po sześć godzin dziennie to samobójstwo na raty.
Wykonano wiele serii badań, które wykazały, że jeśli przez dłuższy okres czasu śpi się nie więcej niż sześć godzin dziennie, to nasza ogólna wydajność drastycznie się degraduje.
Ludzie, którzy przez dwa tygodnie spali po 6 godzin (albo mniej) funkcjonowali dokładnie tak samo (słabo!) jak ci, którzy nie spali przez 24 godziny pod rząd.
A teraz gwóźdź programu: ci “zombie” nie zdawali sobie w ogóle sprawy z tego jak marnie funkcjonują. Deficyt snu był stopniowy, więc nie zauważyli jak nędznie sobie radzą z życiem. Wydawało im się, że zachowują się zupełnie normalnie!
3. Deficyt snu można w miarę łatwo skasować.
Ale nawet takie “zombiaki” mogą być łatwo przywrócone do życia, jeśli się chociaż raz porządnie wyśpią. Nie można się wyspać “na zapas”, ale jedna dobra noc snu potrafi natychmiast i niemal całkowicie zniwelować “dług snu” z kilku dni czy nawet tygodni.
To tłumaczy, jak tak wiele osób potrafi miesiącami funkcjonować na najwyższych obrotach od poniedziałku do piątku, śpiąc tylko po 3-6 godzin. Odsypiają w weekend i wracają do boju z nowymi siłami od kolejnego poniedziałku.
Ups! Niestety o ile siły witalne wracają, to zdolności rozumowania tak łatwo nie da się odzyskać.
O tym badaniu:
Repaying your sleep debt – Harvard Health
4. W naturalnych warunkach ludzie śpią 6.5-7.25 godzin dziennie.
Uważam to badanie za najbardziej interesujące. Zostało przeprowadzone na trzech prymitywnych ludach w trzech różnych częściach świata, a wyniki były uniwersalne.
Z pozoru torpeduje ono ogólne przekonanie, że dla optymalnego funkcjonowania powinno się spać około ośmiu godzin dziennie.
Tylko, że cywilizowani ludzie nie żyją w naturalnych warunkach.
Żremy śmieci, stresujemy się miliardem zbędnych informacji, bombardujemy nasze ciała światłem ekranów w nocy, gdy już dawno powinniśmy spać. Żyjemy w pośpiechu i hałasie. Mamy siedzący tryb życia.
Ci prymitywni ludzie poziom stresu mają dużo niższy od naszego. Żywią się naturalnymi potrawami. Mnóstwo się ruszają. W konsekwencji, ich czas potrzebny na regenerację jest krótszy.
Badanie: Human Behavior: Sleep in Hunter–Gatherer Societies
Jeśli chcesz mniej (ale lepiej!) spać, naucz się mniej stresować, żyj w zgodzie z dziennym rytmem, unikaj przetworzonej żywności i dużo się ruszaj.