Co mnie popchnęło do założenia własnego biznesu (i jaki to biznes)?

Co mnie popchnęło i jaki to był biznes to dwie kompletne różne rzeczy. Albo i trzy. Już wyjaśniam.

Pchnięcie

Mam jakiegoś zwicha. Możesz mnie przekonywać godzinami i nic. Ale pokaż mi tylko jakieś liczby, a same mnie przekonają. I tak w sierpniu (a może na początku września?) 2012 roku wpatrywałem się w mojego Excela z domowym budżetem, jego przychodami, rozchodami i nadmiarem, jaki zostawał z porównania tych dwóch wskaźników. Prowadziłem sobie takie rachunki już jakieś trzy lata.

Tknięty impulsem, policzyłem sobie, ile przez te trzy lata kasy odłożyliśmy. A potem zrobiłem ekstrapolację aż do emerytury. Użyłem kilku różnych scenariuszy, z różnymi założeniami. W zależności od scenariusza, do emerytury dobiłbym mając na koncie od 40 do 240 tysięcy złotych. A że nie jestem optymistą z natury, to scenariusz z ćwiercią miliona wydawał mi się mocno bajkowy.

I wtedy mi coś przeskoczyło w mózgu: musiałem założyć własną firmę. Na etacie nie było czego szukać. Pieniądze, które chciałem zarabiać, zarabiało na etacie może 1-2% ludzi w Polsce.

Nie-biznes

We wrześniu 2013 wpłynęły na moje konto pierwsze tantiemy z Amazonu. EUR 11.28. Ta okrągła sumka wzięła się z owego pchnięcia w 2012. Nie miałem pojęcia, jaki biznes założyć. Nie miałem pojęcia o prowadzeniu biznesu! Ale gdzieś w październiku 2012 odkryłem na nowo moje pragnienie pisania i stwierdziłem, że może tak zarobię pieniądze poza etatem. Pod koniec maja 2013 opublikowałem moją pierwszą książkę.

Cztery miesiące później dostałem pierwszy przelew. Ale to nie był biznes. Na Amazonie występowałem jako osoba prywatna i tak się rozliczałem z fiskusem.

Biznes

W styczniu 2019 roku, dobre sześć lat po moim oryginalnym impulsie założyłem w końcu działalność gospodarczą. Drugim “pchnięciem” była chęć wyjścia z szarej strefy. Oprócz honorariów za książki dostawałem też wynagrodzenie za coaching, a w połowie 2017 zacząłem świadczyć usługi reklamowe autorom na Amazonie. Rozliczałem te dochody jako ‘działalność wykonywana osobiście’, a owe rozliczenia były dalekie od dokładnych i profesjonalnych. Wiedziałem, że jeśli na celownik wzięłaby mnie skarbówka, to na pewno by znaleźli coś, żeby się przyczepić.

A, że na moim PIT z 2018 było już ponad 17 tysięcy z tych różnych źródeł, stwierdziłem, że czas najwyższy oficjalnie założyć działalność.

Główną częścią mojego biznesu są reklamy książek na Amazonie. Obecnie generują one jakieś 60% mojego dochodu i przyczyniają się walnie do kolejnych 30%, bo reklamuję też moje własne książki.

Historia mojego biznesu

A jak się stało, że tym się zająłem? Do połowy 2017 roku robiłem różne rzeczy starając się dorobić wystarczająco, żeby móc rzucić pracę i pracować na własny rachunek.

Niektóre pomysły były żałosne i wcale nie wypaliły. Inne – jak affiliate marketing dla Amazonu – skończyły się jako malutki strumyczek. Mogę sobie za to kupić kilka książek w roku.

Oprócz honorariów z książek, najlepiej wypalił mi coaching przez Internet, ale tam również przehandlowywałem mój czas za pieniądze. Cały czas szukałem pomysłu na mój własny biznes, ale niezbyt skutecznie.

We wrześniu 2016 roku odkryłem reklamy na Amazonie. Moje książki w końcu zaczęły się sprzedawać. Gdzieś w maju skontaktowałem się z autorem, którego książka mi się podobała, a która się słabo sprzedawała. Dałem mu kilka wskazówek, co poprawić. Miesiąc później sprawdziłem jego książkę, poprawił swój opis, ale sprzedaż nadal była nędzna.

Zaproponowałem mu więc, że zrobię dla niego reklamy na Amazonie i podzielimy się zyskami. Wyszło to nadspodziewanie dobrze, w pierwszym miesiącu sprzedaliśmy ładnie ponad 100 sztuk.

Podjarałem się i zacząłem tą usługę oferować na lewo i prawo. Zanim zorientowałem się, że z książką Pete’a – tego pierwszego klienta – to był fuks, miałem już kilku klientów i musiałem wykombinować, jak wycisnąć kasę z ich reklam.

A reszta jest historią. W 2019, gdy oficjalnie zakładałem firmę, miałem już kilkunastu klientów.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *