10 dobrych nawyków dla poprawy zdrowia

(Wszystkich używam osobiście)

Najpierw stan przed i po.

Przed:

Chorowałem z męczącą regularnością. Ze dwa razy do roku lądowałem w łóżku na tydzień z gorączką.

Miałem lekką nadwagę (ze 4 kilo, ale jak się ma metr siedemdziesiąt w kapeluszu, cztery kilo to spora różnica).

Moja aktywność fizyczna sprowadzała się do jednej serii pompek i zabawy z dziećmi.

Czasami męczyły mnie bóle głowy. Na szczęście rzadko przeradzały się w potworne migreny, na które cierpiałem mając naście lat.

A moja alergia nie dawała mi żyć. Okres pylenia to był zawsze dla mnie horror.

Po:

Schudłem. Utrzymuję wagę w zakresie 63-66 kilo od marca 2013 roku.

Od lipca 2013 wylądowałem w łóżku przez chorobę trzy razy.

Pobiłem ponad 200 osobistych rekordów sprawnościowych.

Bóle głowy zniknęły.

Moja alergia stała się dużo łatwiejsza do zniesienia. Nawet w okresach silnego pylenia jestem w stanie normalnie funkcjonować bez żadnych leków.


No dobra, a teraz nawyki. Mam ich pełną copkę. Co ciekawe, większość moich “zdrowych” nawyków wyrobiłem sobie starając się zrzucić wagę.

1. Sen.

Staram się spać, co najmniej 7 godzin dziennie. Wychodzi mi to z jakąś 80% skutecznością.

A kiedy czuję się zmęczony, drzemię.

2. Woda.

Z samego rana piję trzy szklanki wody, w ciągu dnia wypiję jeszcze z pół litra.

Pilnuję się też, żeby przyjmować dużo innych napojów.

3. Czytanie etykiet.

To dość rzadki, acz bardzo pouczający nawyk. Nigdy nie kupuję jedzenia, zanim nie przeczytam etykiety. A to dlatego, że…

4. Jedzenie nieprzetworzonej żywności.

Staram się jeść jak najmniej przetworzonej żywności. To jedna z moich głównych zasad żywieniowych. Po przekopaniu się przez górę informacji, doszedłem do wniosku, że to jest jedyny wspólny mianownik każdej skutecznej diety.

5. Warzywa i owoce.

Jem co najmniej jedno surowe warzywo/owoc dziennie.

6. Okresowy post.

To od angielskiego intermittent fasting. Między moim ostatnim posiłkiem poprzedniego dnia, a pierwszym posiłkiem obecnego dnia, musi minąć co najmniej 14 godzin.

Dopóki moja żona jeszcze pracowała i nie popadła w manię codziennego gotowania, lubiłem sobie pościć raz na tydzień przez 36 godzin.

7. Aktywność fizyczna.

Przemyciłem do mojego dnia wiele małych okazji, żeby się więcej ruszać. Na przykład zawsze biegam po schodach, zamiast chodzić normalnym tempem.

Często podbiegam krótkie dystanse sprintem, kiedy gdzieś idę.

10 dobrych nawyków dla poprawy zdrowia

Oprócz tego, codziennie rano wykonuję chociaż jedną serię ćwiczeń (pompki, przysiady, brzuszki), krótko acz intensywnie.

8. Spacery.

Staram się połazić chociaż pół godziny dziennie. Kiedy jest ciepło, jeżdżę na rowerze. A czasami za cardio robi mi sauna.

9. Rozciąganie.

Codziennie rozciągam się przez jakieś 20 minut. Słucham przy tym podcastów.

10. Wdzięczniczki.

W zdrowym ciele, zdrowy duch. Ale odwrotna zależność też jest prawdziwa. Zdrowe nastawienie do życia znacznie wpływa na stan twojego zdrowia.

Praktykowanie wdzięczności pozwala mi na kształtowanie takowego nastawienia.


Jesteś tym, co regularnie robisz. Zbuduj sobie małe nawyki, a twoje zdrowie może się bardzo zmienić. Na plus.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *