Jaka jest konkretna stopa życiowa jest niezbędna w dzisiejszych czasach

Na to pytanie odpowiedzieli już socjologowie i ekonomiści. Zdefiniowali oni pewny poziom dochodu, który jest faktycznie “niezbędny” i nazwali go minimum egzystencji. A raczej, zdefiniowali, co mniej więcej jest człowiekowi do życia niezbędne, i wycenili, ile trzeba zapłacić, żeby te dobra zdobyć. Oto definicja:

Minimum egzystencji – koszyk dóbr, niezbędnych do podtrzymania funkcji życiowych człowieka i sprawności psychofizycznej. Uwzględnia on jedynie te potrzeby, których zaspokojenie nie może być odłożone w czasie, a konsumpcja niższa od tego poziomu prowadzi do biologicznego wyniszczenia i zagrożenia życia.

Teraz przetłumaczę naukową nowomowę na język polski:

Minimum egzystencji, to kwota, jaką musisz dysponować, żebyś funkcjonował, a twoja kondycja się nie pogarszała. Jeśli nie masz nawet tyle, twoje życie powoli się wyniszcza i prowadzi do przyspieszonego zgonu.

Garść obrazów, żeby lepiej zrozumieć minimum egzystencji:
Musisz mieć gdzie mieszkać, w co się ubrać i co jeść.
Musisz mieć na mydło i wodę do mycia.
Musisz mieć za co dotrzeć do pracy.
Musi cię być stać choćby na najtańsze leki. Dla rodzin z dziećmi oznacza to też fundusze na podstawowe wydatki edukacyjne – zeszyty, długopisy, itp.

Jeśli nie stać cię na coś z powyższej listy, to już umierasz. Jest to tylko kwestią czasu. Bo jeśli nie masz na leki, to wystarczy jedna choroba, żeby uruchomić spiralę śmierci: twoja choroba się przedłuża, więc zwalniają cię z pracy i teraz nie masz już żadnego dochodu, w związku z czym nie stać cię na ogrzewanie, jedzenie… Resztę sobie dośpiewaj.

Jaki to poziom?

Zapraszam na stronę Instytuty Pracy i Spraw Socjalnych, który od kilkudziesięciu lat prowadzi statystyki dotyczące minimum egzystencji w Polsce:
Wysokość minimum egzystencji

Ten wskaźnik wylicza się dla różnych grup społeczno-wiekowo-ekonomicznych. Samotna osoba potrzebuje innej kwoty, żeby przeżyć, niż para, gdzie dwoje ludzi może się wzajemnie wspierać, no i mieć dwa źródła dochodu. Emeryci nie mają takich wydatków, jak młode małżeństwo z dwójką małych dzieci, a małżeństwo z trójką dzieciaków, ma nieco inne potrzeby niż małżeństwo z jedynakiem.

Dane za 2020 rok (te są najświeższe) mówią, że w Polsce najwięcej żeby wyżyć potrzebuje osoba samotna – 641 złotych i 74 groszy. Najmniej – emeryt z małżonkiem. Takiemu żeby przeżyć, wystarczy 518 złotych i 43 groszy.

Łyżka dziegciu

To względnie niewiele, prawda? Nie ciesz się przedwcześnie. Przy wyliczaniu minimum egzystencji są użyte pewne bardzo odważne (czytaj: idiotyczne) założenia. Wystarczy przytoczyć jedno z nich, żeby unaocznić, jak bardzo oderwane są od rzeczywistości: na potrzeby wyliczenia tego wskaźnika zakłada się, że delikwent ma mieszkanie. Nie ważne czy własnościowe, czy czynszowe, ale jest. Nie wynajmujesz. Nie płacisz kredytu hipotecznego.

Więc jeśli mieszkania nie masz, dolicz ten tysiąc złotych na ratę kredytu hipotecznego, a wyjdzie ci realna kwota minimum egzystencji. Takich kwiatków w metodologii jest więcej.

Minimum socjalne

Minimum egzystencji to kwota, jaką potrzebujesz dla biologicznego przetrwania. Minimum socjalne, to podobny wskaźnik, ale ten zakłada, że stać cię jeszcze na luksus reprodukcji, wychowania potomstwa i utrzymywania więzi międzyludzkich. Na przykład, że raz na ruski miesiąc stać cię na wyjście do kina albo kupno książki, dzięki czemu nie jesteś kompletnym dzikusem.

Czyli, tłumacząc na polski, to minimalna kwota, która pozwala ci żyć jak człowiek, a nie tylko wegetować.

Ile wynosi? Mniej więcej kwotę minimum egzystencji x2, np. 1265,94 dla osoby samotnej. Ponownie, to dane za 2020 rok. I założenia są równie “odważne” (własne mieszkanie, itp.).


To nie jest “moje zdanie”. Pewna ‘stopa życiowa’ jest niezbędna, żeby przeżyć. Żeby żyć jak człowiek, ta stopa jest ze dwa razy wyższa.

A wszystko powyżej poziomu minimum socjalnego wykracza poza ramy “niezbędności”. Chcesz iść na studia? Podróżować? Mieć dom, a nie mieszkanie? Szóstkę dzieci, a nie dwoje?

Twoja “niezbędna” stopa życiowa będzie dużo wyższa.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *