Jak trenować neuroplastyczność mózgu?

Czy jest w ogóle możliwe trenowanie neuroplastyczności mózgu? Nie jestem ekspertem od neurologii, ale za to znam się na nawykach. Zacznijmy od definicji:

Neuroplatyczność (plastyczność mózgu) – zdolność tkanki nerwowej do tworzenia nowych połączeń, mających na celu ich reorganizację, adaptację, zmienność i samo-naprawę oraz procesy uczenia się i pamięci.

Definicja wspomina też, że jest to powszechna cecha neuronów. Czyli:
-posiadamy pewien organ (mózg);
-składa się on w dużej części z neuronów;
-ich cechą jest tworzenie nowych połączeń.

Oczywiście, że możliwe jest trenowanie neuroplastyczności! To tak jak z mięśniami – są częścią naszego ciała, a ich cechą jest to, że poddane nadmiernemu wysiłkowi, dzięki procesowi regeneracji odbudowują się jeszcze silniejsze i większe.

Wystarczy trenować, żeby mięśnie rosły i stawały się silniejsze.

Wystarczy trenować, żeby ulepszać neuroplastyczność swojego mózgu.

Jak to robić?

Aktywność i praktyka tworzą połączenia neuronowe i je umacniają.

Jesteśmy tym, co w swoim życiu powtarzamy. — Arystoteles

Tak naprawdę, jedyne co może, tudzież powinien, trenować dorosły człowiek, to neuroplastyczność związaną wywołaną wzmożonym doświadczeniem czuciowym lub ruchowym (czyt.: praktyka, np. joga albo gra na instrumencie) oraz związaną z uczeniem się i pamięcią.

Pozostałe rodzaje neuroplastyczności albo są dla nas niedostępne (rozwojowa, dostępna tylko w dzieciństwie), zarezerwowane na krytyczne wypadki (kompensacyjna; mózg przebudowuje się po fizycznym urazie) albo po prostu niezdrowe (uzależnieniowa).

Konkrety

Twórz. Spędzaj więcej czasu na tworzeniu niż na mentalnej konsumpcji.

jak praktykować uważność
(moje pamiętniki)

Graj na instrumencie, prowadź pamiętnik, czytaj książki (które nie są czytadłami, ale pobudzają do myślenia!), oglądaj edukacyjne video (Ted Talks!) i rób z nich notatki, słuchaj podcastów i znajduj w nich punkty, które możesz wcielić w działanie, ucz i trenuj innych.

Użyj środków, które zwykle zabijają kreatywność – ślęczenie nad grami, niemądrymi książkami albo przed telewizorem czy ekranem komputera – na swoją korzyść.

Trenuj swoje myślenie, zamiast usypiać swój mózg. Napisz książkę, prowadź blog, napisz grę komputerową, albo zbuduj kanał na YouTube. Sama treść może być niespecjalnie głęboka, ale aspekt tworzenia sprawi, że będziesz się uczył/a i tym samym będziesz trenować neuroplastyczność.

Nawet takie czasozjadacze, jak media społecznościowe, możesz użyć do trenowania neuroplastyczności. Wystarczy, że będziesz się przy tym uczył/a.

Moja kuzynka prowadzi profile społecznościowe dla biznesów. Kiedy ona przewija feed’y na Fejsie czy Insta, to nie tylko konsumuje treści, ale jej mózg jest pełen pytań: Dlaczego to działa?
Dlaczego tamto nie działa?
Dlaczego ten post stał się popularny?
Czemu ten profil w ogóle nie budzi zainteresowania?
Hmm, jak zrobić, żeby tak wpasować link/obrazek do posta?
Jakie hasztagi działają?

Jeśli mózgu używasz, a nie usypiasz, to każda czynność może stać się dla ciebie okazją do treningu.

Podstawowa zasada

Twórz więcej, niż konsumujesz, a będziesz ćwiczyć neuroplastyczność swojego mózgu. Nie zabijaj czasu. Twórz.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *