Jak można się uchronić od wpływu propagandy?

Nie uważam, że myśleć samodzielnie to taka wielka sztuka. Chociaż… Jesteśmy stworzeniami potwornie stadnymi, a uwielbiamy udawać, że tak nie jest.

To wybuchowa mieszanka tworząca bardzo podatny grunt dla propagandy. Bo z jednej strony wmawiamy sobie, że myślimy samodzielnie i sami decydujemy o swoim losie, a z drugiej – łykamy opinie innych jak pelikan. Co więcej, sami przed sobą nie przyznajemy się, że tak właśnie jest.

Według mnie, tutaj właśnie leży główny sekret skuteczności propagandy. A jeśli pamiętasz, że jako stworzonko stadne pochłaniasz wszystkie sygnały z twojego społecznego otoczenia, to możesz i trochę temu przeciwdziałać.

Definicja

Propaganda (od łac. prōpāgāre – rozszerzać, rozciągać, krzewić) – celowe działanie zmierzające do ukształtowania określonych poglądów i zachowań zbiorowości ludzkiej lub jednostki.

Dzisiaj każdy chce cię mniej lub bardziej ukształtować na swoją modłę. Masz kochać gejów, tępić ‘brudasów’, oszczędzać wodę, nie ufać Żydom, segregować śmieci – wszystko w zależności od agendy.

W dobie Internetu zaginął pluralizm. Szanowanie odmiennych poglądów stało się nie tylko niemodne, to wręcz ujma na honorze, i to dla każdej ze stron!

Różne źródła

Jeśli chcesz mieć względnie obiektywną opinię, to weź dwie skrajne i wyciągnij średnią. Niby takie to proste, a jednak niełatwe.
Po pierwsze, często pierwszy sygnał już cię odpowiednio nastraja. Łykniesz propagandę z jednej strony, i druga strona ci już tak łatwo nie wchodzi. Po drugie, twoje wewnętrzne oprogramowanie często stoi na przeszkodzie.

Bo to, co tam do siebie w swojej głowie gadasz, też ma znaczenie. I jeśli masz prawicowy światopogląd, weźmiesz do ręki prawicową gazetę, to w twojej głowie będzie: “Racja! Tak trzymać!” A jak weźmiesz do ręki Wyborczą, to i owszem, zapoznasz się z treścią, ale w twojej głowie będzie: “Co to za koszmarne lewackie bzdury! Idiotyzm!”

I tak treści z prawej strony dostały u ciebie wagę 0.8, a z lewej 0.2. I to pomimo Twoich najszerszych chęci, żeby zapoznać się z argumentami obydwóch stron.

Najłatwiejszy sposób

Omijaj propagandę, całkowicie. W ogóle nie słuchaj, nie czytaj, nie oglądaj treści propagandowych.

Pamiętasz? Pochłaniasz wszystkie sygnały z twojego społecznego otoczenia, bez wyjątków. Musisz usunąć po prostu sygnały propagandowe, a nie będziesz ich pochłaniać.

Tylko jeszcze pytanie: a co jest propagandą? Na moje oko, wszystko. Nie ma już niezależnego dziennikarstwa. Cokolwiek pojawia się w telewizji, gazetach, radiu, Internecie jest przesiąknięte taką czy owaką propagandą.

Dodatkowa podpowiedź: jeśli za przekazem stoi jakaś ideologia, to niemal na pewno propaganda. Niestety, prawie wszystko jest teraz ideologią. Przekaz medialny jest przycinany, żeby pasował do określonego światopoglądu. Badania naukowe są cytowane przez obie strony sporów – oczywiście wybiórczo, tylko te, które pasują pod tezę.


W skrócie więc: nie czytaj gazet, nie oglądaj i nie słuchaj wszelkich programów publicystycznych, a wszelkie wiadomości, których nie potwierdzają znani ci naoczni świadkowie albo twoje własne zmysły traktuj jako fake newsy.

Zminimalizuj pochłaniane treści do konkretnych tematów (trudno przemycić propagandę do technicznego artykułu) i ludzi. Ufasz komuś? To posłuchaj, co ma do powiedzenia, przeczytaj co naskrobie. Nie znasz gościa? Trudno powiedzieć, od razu załóż, że to propaganda.

Jeśli więc chcesz się uchronić od wpływu propagandy, zalecam całkowite unikanie wszelkich mediów. Wróć do metod starożytnych – rozmawiaj z ludźmi, zamiast ich przekrzykiwać.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *