Dlaczego większość ludzi wykonuje pracę, której nie lubi?

A dlaczego ludzie są w podłych związkach, chorobliwie otyli, uwikłani w uzależnienia, nie spełniają swoich marzeń, mają długi?
I w dodatku nic nie robią w kierunku poprawy swojej sytuacji, tylko siedzą na tyłkach i narzekają, że to wina “onych”: tych z PO albo PiS, wrednych kapitalistów albo lewaków, ich mamy, taty, nauczycieli, rodzeństwa, Żydów, katoli, tęczowych, dewotów, i innych podłych ludzi.

Continue reading

Czy wszystkie wasze umiejętności wykształciliście sami? Czy może to jednak zasługa kursów, korepetycji oraz pomocy osób, które były mądrzejsze?

Chyba żaden ówcześnie żyjący człowiek nie wykształcił kompletnie sam choćby jednej umiejętności. Jesteśmy biologicznymi maszynami do naśladowania. Widać to po dzieciach wychowanych przez zwierzęta – zachowywały się jak one, bo od zwierzaków się uczyły.

Continue reading

Czy zasługuję na miłość?

Tak. Nie. Zależy co dokładnie rozpatrujemy: czy ci się miłość należy? Czy trzeba w ogóle zasłużyć?

Czy miłość “zasłużona”, to jest w ogóle miłość? Mam srogie wątpliwości w tej mierze, zwłaszcza po skonsultowaniu się z encyklopedią PWN:

miłość:

uczucie skierowane do osoby (miłość: Boga, bliźniego, oblubieńcza, rodzicielska, braterska) lub przedmiotu (miłość ojczyzny), wyrażające się w pragnieniu dla nich dobra (i czynienia go), szczęścia i zachowania ich istnienia.

W powyższej definicji nie ma nic o zasługiwaniu. Najprościej to zrozumieć na przykładzie miłości rodzicielskiej.

Continue reading